Pałac Branickich w Białymstoku z Aulą Magna - aut. Marta Gawrychowska, Podróże od kuchni
Pałac Branickich w Białymstoku z Aulą Magna – aut. Marta Gawrychowska, Podróże od kuchni

Białystok to świetny pomysł na weekend. Ma wszystko to, czego potrzebuje turysta – dobre knajpy, ciekawe zabytki, niezwykłą naturę i to coś, co sprawi, że zakochacie się w tym mieście!

Jako lokalna patriotka musiałam napisać ten tekst. Jestem białostoczanką z krwi i kości, dlatego ostrzegam, że wpis ten będzie subiektywny i oparty na moim doświadczeniu. Mogę was za to zapewnić, że miejsca, które tu polecę darzę szczerą miłością. Gotowi na mój pomysł na weekend w Białymstoku? Zaczynajmy!

Tak blisko, a jednocześnie tak daleko – Pomysł na weekend w Białymstoku

rynek kościuszki w białymstoku
Rynek Kościuszki z Ratuszem – aut. Marta Gawrychowska, Podróże od kuchni

Kiedy myślicie o Białymstoku i o tym gdzie leży to zapewne pierwsze co przychodzi wam na myśl to DALEKO…, a czy wiedzieliście, że do Białegostoku z Warszawy jest zaledwie 180 km drogą ekspresową i można ten dystans przejechać w niecałe dwie godziny?

Oznacza to, że w ciągu dwóch godzin możecie przenieść się z zatłoczonej stolicy do spokojnego miasta. Nie wierzycie? Musicie mi uwierzyć na słowo. Sprawdzam ten odcinek co kilka tygodni, więc wiem o czym mówię 😉

Trochę gorzej mają mieszkańcy południowej i zachodniej Polski. W waszym przypadku czeka was dłuższa przeprawa. Polecam zaplanować w województwie podlaskim nie tylko weekend. Atrakcji na miejscu jest co nie miara, więc na pewno będą to dobrze zainwestowane pieniądze i nie będzie to stracony czas.

Pomysł na weekend w Białymstoku – Od czego zacząć?

Myślę, że warto odwiedzić na początku jakąś kawiarnię w centrum lub okolicy. Osobiście polecam:

Kafejeto – prywatna kolekcja zdjęć – Pomysł na weekend w Białymstoku

Kafejeto na ulicy Mazowieckiej

Na przepyszną kawę i obowiązkowe ciasto. Jakie oni mają tam ciasta do kawy! To marzenie każdego łasucha 🙂 Bardzo polecam to miejsce, bo jest schludne, ma dużo stolików i niezobowiązującą atmosferę. Kafejeto serwuję również śniadania (dostępne przez cały dzień), a spośród opcji na słono na pewno warto rozważyć bajgle.

Cukiernię Słodko na ulicy Waryńskiego

Obowiązkowa pozycja to bułka z cynamonem – cinnamon roll, ale można tutaj zjeść również serniki, tarty, cake popsy czy Reeseski, czyli czekoladki z masłem orzechowym. Wszystko jest bardzo słodkie, a lokal jeszcze dosładza atmosferę pudrowo różowym kolorem wnętrza.

the white bear coffee już jest w Warszawie
Kawa z misiem w Warszawie – aut. Marta Gawrychowska, Podróże od kuchni
zimowa kawa białystok
Zimowa kawa w White Bear Coffee Białystok – Pomysł na weekend w Białymstoku

Sieć kawiarni The White Bear Coffee

A jakże! Nie mogło w tym zestawieniu zabraknąć białego misia. Sieć ta rozrasta się bardzo szybko i zawędrowała już do wielu miast w Polsce! Lokale mają niebanalny, bardzo kolorowy wystrój. Zjecie tu pyszne ciastko i popijecie przepyszną kawą. W sezonie zimowym warto tutaj wpaść na gorącą czekoladę. Ze śniadaniowych opcji są kanapki, ale również granole, owsianka czy po prostu wypieki.

Klubokawiarnię Duży Pokój przy ulicy Icchoka Malmeda

Rzeczywiście na miejscu ma się wrażenie jakby spędzało się czas w dużym pokoju w domowym zaciszu. Pomimo wielkiego lokalu, każdy może się tutaj poczuć jak w domu. To wrażenie jest zasługą dużych kolorowych foteli, ceglanej ściany, a także żółtych lamp z frędzlami rodem z PRL-u. Na miejscu dostaniecie śniadania (dostępne cały dzień), kawę i ciasta. Właścicielem lokalu jest Kafejeto, ale klimat panujący w środku jest zupełnie inny od tego z ulicy Mazowieckiej. Warto spróbować tu również sezonowych, autorskich napojów, podawanych w dużych szklankach i pucharach.

Białystok po kawie – Czas na zwiedzanie – Pomysł na weekend w Białymstoku

Teraz naładowani pozytywną energią możecie ruszać na podbój miasta. Oto przykładowa trasa do przebycia:

  1. Pałac Branickich i Park Planty
  2. Ulica Kilińskiego
  3. Archikatedra Białostocka
  4. Rynek Kościuszki z Ratuszem i ukrytą Aleją Bluesa
  5. Ulica Lipowa
  6. Bazylika Mniejsza św. Rocha w Białymstoku
  7. Opera i Filharmonia Podlaska Europejskie Centrum Sztuki w Białymstoku
wersal północy
Pałac Branickich w Białymstoku zwany Wersalem Północy – aut. Marta Gawrychowska, Podróże od kuchni

1. Pałac Branickich i Park Planty – zielono mi.

Park Planty – Białystok słynie jako zielone miasto! Znajdziecie tutaj naprawdę dużo zieleni w każdej postaci, a parkami możecie spacerować bardzo długo, bo gdy kończy się jeden, zaczyna drugi. W Parku Planty latem działa fontanna i odbywają się tu pokazy kolorowych fontann. Inną, bardzo ciekawą atrakcją jest rzeźba Praczek, której autorem jest Stanisław Horno-Popławski. Rzeźba znajduje się tuż przy krawędzi niewielkiego zbiornika wodnego, dzięki czemu Praczki odbijają się w wodzie. Spacerować możecie tutaj godzinami, a maluchy na pewno docenią parkowy plac zabaw.

praczki w białymstoku, piekne miejsce na plantach
Pomnik Praczek w Białymstoku – Pomysł na weekend w Białymstoku

Pałac Branickich wraz z Parkiem Branickich – to OBOWIĄZKOWY punkt każdej wycieczki do Białegostoku! Pałac Branickich, zwany Wersalem Północy, zachwyca swoją architekturą, ale również otoczeniem. Dostaniecie się tutaj bezpośrednio z Parku Planty, nie da się nie zauważyć głównego wejścia do Parku Branickich otoczonego murem wraz z reprezentacyjnymi bramami. Kilka kroków przez most nad stawami i jesteście w przepięknym ogrodzie pałacowym w stylu francuskim z idealnie zaplanowanymi klombami, czystymi alejkami, fontannami i kwiatami w donicach. Do tego w ogrodzie znajduje się wiele rzeźb, odrestaurowanych lub zupełnie nowych. W Parku Branickich znajduje się również przepięknie wyglądający, ażurowy Pawilon Pod Orłem, który został odbudowany w oparciu o stare ryciny i archiwalne opisy. Prace nad oryginałem trwały od 1752 do 1756 roku. Obecny pawilon został odtworzony w całości w 2011 roku.

ogród w stylu francuskim, pałac branickich
Park Branickich okalający Pałac Branickich – aut. Marta Gawrychowska, Podróże od kuchni

Pałac Branickich – sam budynek pałacu zaprojektowany w stylu późnobarokowym jest bardzo dobrze zachowany i stale używany przez Uniwersytet Medyczny, który ma tutaj siedzibę. W pałacu znajduje się Muzeum Historii Medycyny i Farmacji UMB. W ramach biletu wstępu można zobaczyć również pałacowe wnętrze, z przepiękną Aulą Magna na czele. 

2. Ulica Kilińskiego – to rekomendowany przeze mnie dalszy punkt wycieczki.

Po zwiedzaniu Pałacu Branickich wyjdźcie z Parku Branickich przez Bramę Wielką z Gryfem. UWAGA! W bramie znajduje się najstarszy chodzący zegar wieżowy w Polsce i można go zobaczyć w określonych dniach i godzinach, wyłącznie latem.

atrakcyjne parasolki w Białymstoku
Kolorowe parasolki na ulicy Kilińskiego – Pomysł na weekend w Białymstoku
rzeźba obietnica
Rzeźba Obietnica Michała Jackowskiego – aut. Marta Gawrychowska, Podróże od kuchni

Ulica Kilińskiego – po przejściu na drugą stronę ulicy dotrzecie do malutkiego Pałacyku gościnnego Branickich, zwanego Pałacykiem Ślubów ze względu na odbywające się tam uroczystości zaślubin. Idźcie śmiało w stronę widocznego czerwonego kościoła, a po drodze nacieszcie oczy odnowionymi kamienicami, a także parasolkami zawieszonymi wysoko nad ulicą. Ulica Kilińskiego słynie z dużego wyboru kawiarni i restauracji. Na samym jej końcu odnajdziecie nową rzeźbę białostockiego twórcy Michała Jackowskiego. „Obietnica”, bo tak nazywa się rzeźba, to kompozycja złożona z dwóch marmurowych twarzy połączonych eliptyczną formą z emaliowanego brązu (w kolorze różu).

3. Archikatedra Białostocka, potocznie nazywana Kościołem Farnym lub po prostu „Farą” – to jeden z najbardziej charakterystycznych punktów na mapie Białegostoku.

Archikatedra Białostocka to połączenie dwóch kościołów – dużego, zbudowanego z czerwonej cegły, neogotyckiego kościoła zwanego „nową farą” (początek XX wieku), a także małego, późnorenesansowego kościoła z barokowym wnętrzem ufundowanym przez Jana Klemensa Branickiego (XVII wiek), zwanego „starą farą”. Chociaż niższa budowa wydaje się mniej ciekawa skrywa w sobie przepiękne elementy wystroju i ma wyjątkową historię, bo właśnie w starej farze  w Białymstoku po raz pierwszy zaśpiewano kolędę „Bóg się rodzi”!

warto odwiedzić Białystok
Kościół Farny w Białymstoku – aut. Marta Gawrychowska, Podróże od kuchni

Nowa fara jest wymarzonym miejscem do wzięcia ślubu przez wiele par w Białymstoku. Jej wnętrze onieśmiela wielkością (90 metrów długości i 72,5 metra wysokości), a cegła nadaje kościołowi tajemniczego charakteru. Ciekawostką jest, że nowa, dużo większa świątynia jest tak naprawdę dobudówką do starej fary. Archikatedra przetrwała II wojnę światową w prawie nienaruszonym stanie, w przeciwieństwie do całego centrum Białegostoku, które zostało doszczętnie zniszczone przez wycofujących się z frontu wschodniego Niemców. Odpoczniecie tutaj w upalne dni, ponieważ temperatura w okresie letnim jest w świątyni niższa niż na zewnątrz. Oglądając jej wnętrza, nie spieszcie się. Trzynawowy kościół ze sklepieniem krzyżowo-żebrowym może zachwycić każdego.

Kościół Farny nocą – aut. Marta Gawrychowska, Podróże od kuchni

4. Rynek Kościuszki z Ratuszem i ukrytą Aleją Bluesa – wkraczamy w ścisłe centrum Białegostoku.

Rynek Kościuszki z Ratuszem – po wyjście z nowego kościoła farnego kierujcie się w prawo. W oddali bez problemu zobaczycie Ratusz otoczony placem, na którym często odbywają się białostockie festiwale czy jarmarki. Plac otoczony jest kamienicami, w których kiedyś gościły sklepy, a teraz na dobre zadomowiły się restauracje, bary, kawiarnie i lodziarnie. Jest tutaj tłoczno i gwarno przez cały rok, ale szczególnie latem, gdy okoliczne lokale otwierają ogródki.

Za co kocham to miasto to atmosfera i kolorystyka. Władze postanowiły, że centrum i okoliczne szyldy, parasole, itd. mają odpowiadać ściśle określonym zasadom, dzięki czemu nie ma pstrokacizny, a całość wygląda bardzo estetycznie.

ratusz w białymstoku
Rynek Kościuszki z Ratuszem – aut. Marta Gawrychowska, Podróże od kuchni

Ratusz białostocki – to ciekawe, bo budynek ten nigdy nie był siedzibą władz miasta! Kiedyś pełnił funkcję handlową, a obecnie znajduje się  w nim odział Muzeum Podlaskiego, a także restauracja.

Aleja Bluesa – warto zejść na chwilę ze szlaku, żeby odkryć tę ukrytą alejkę, pełną gwiazd 🙂

Aleja Bluesa powstała w Białymstoku w 2008 roku. Gdybyście popatrzyli na nią z góry, to wyraźnie zobaczycie klawisze fortepianu. Na ziemi co kilka lat wmurowywane są tablice na cześć muzyków bluesowych, ale również propagatorów bluesa w mieście. W Białymstoku odbywa się co roku najstarszy w kraju festiwal bluesowy „Jesień z Bluesem”. Jego pierwsza edycja miała miejsce w 1978 roku, a dużą zasługę w stworzeniu cyklicznej imprezy miała Kasa Chorych, zespół założony w 1975 roku w Białymstoku.

5. Ulica Lipowa – czas wrócić na główny trakt i ruszyć przed siebie ulicą Lipową.

Ulica Lipowa to reprezentacyjna ulica w mieście. Rozpoczyna się od Rynku Kościuszki i prowadzi prosto do Kościoła Rocha, opisanego w punkcie 6). Po drodze możemy obejrzeć, m.in. skwer z fontannami, Katedralną cerkiew św. Mikołaja Cudotwórcy w Białymstoku z przepięknym wnętrzem (na miejscu obowiązuje skromny strój), mój ulubiony pomnik „Podróż” ;), bardzo ładnie odrestaurowaną kamienicę, w której znajduje się obecnie Wojskowe Centrum Rekrutacji w Białymstoku. W kamienicach przy ulicy Lipowej i w bliskiej okolicy znajdziecie wiele restauracji, sklepów i hoteli. W oddali zaś zobaczycie następny punkt wycieczki.

6. Bazylika Mniejsza św. Rocha w Białymstoku, potocznie nazywana Kościołem Rocha – to budowla bardzo różniąca się od Kościoła Farnego.

Kościół Rocha reprezentuje ekspresyjno-modernistyczny nurt w architekturze i jest to jedna z pierwszych budowli sakralnych, w których na tak dużą skalę użyto technologii żelbetowej. Parafia powstała na wzgórzu św. Rocha, na miejscu katolickiego cmentarza z 1839 roku. Jest to druga Bazylika Mniejsza w Białymstoku, po Kościele Farnym. Wnętrze kościoła jest przykryte szklaną kopułą z witrażami, a strzelista wieża widoczna z Rynku Kościuszki ma 78 metrów.

Warto pamiętać, że latem można wejść na punkt widokowy na wieży kościoła i podziwiać stamtąd panoramę miasta!

Opera i Filharmonia Podlaska – Europejskie Centrum Sztuki w Białymstoku

7. Opera i Filharmonia Podlaska Europejskie Centrum Sztuki w Białymstoku – perełka białostocka, która z każdym rokiem wygląda coraz lepiej.

Zastanawiacie się pewnie dlaczego właśnie w taki sposób przedstawiłam wam Operę w Białymstoku? Otóż zaprojektowana została ona przez Marka Budzyńskiego, słynnego architekta, który ma w swoim portfolio, m.in. BUW, czyli Bibliotekę Uniwersytecką w Warszawie. BUW słynie z zieleni, którą jest opleciony. Na takiej samej zasadzie zaprojektowana została Opera Podlaska. Początkowo biały budynek, powoli staje się zielony i wygląda coraz ciekawiej, szczególnie wiosną, a następnie jesienią, kiedy liście oplatające gmach zmieniają kolory!

W środku Opera i Filharmonia Podlaska jest po prostu zjawiskowa. Jeżeli zagościcie w Białymstoku na dłużej, polecam rozejrzeć się za biletami na spektakle, operetki, musicale i inne wydarzenia dziejące się na miejscu. Może nie być łatwo, bo bilety rozchodzą się jak świeże bułeczki.

Jeżeli Wam się nie uda, zawsze pozostaje do zobaczenia ogród z tarasem widokowym na dachu białostockiej Opery, czynny latem.

Pomysł na weekend w Białymstoku – Czas odpocząć

Rynek Kosciuszki zimowym wieczorem – aut. Marta Gawrychowska, Podróże od kuchni

Po intensywnym zwiedzaniu, a może jeszcze w jego trakcie, możecie wybrać się na obiad do jednej z lokalnych restauracji serwujących podlaską kuchnię. Osobiście bardzo lubię Maciejówkę i Babkę, ale na gastronomicznej mapie Białegostoku dzieje się teraz naprawdę dużo dobrego, więc możecie wybierać w kuchniach właściwie całego świata 🙂

Białystok zasłynął ostatnio kuchnią włoską dzięki Kuchennym Rewolucjom. Magda Gessler zachwyciła się Trattoria Angelino Pasta Wino i powiedziała, że to „najlepsza włoska restauracja w Polsce”. Warto spróbować i samemu ocenić.

Pamiętajcie, żeby dobrze wybrać miejsce do spania. Na pewno znajdziecie coś w Białymstoku na stronie nocowanie.pl, a dzięki natychmiastowym rezerwacjom online szybko i łatwo zarezerwujecie nocleg wybranym terminie.

Pomysł na weekend w Białymstoku – podsumowanie

Jesienny Białystok – aut. Marta Gawrychowska, Podróże od kuchni

Powyższy plan możecie zrealizować w dwa lub więcej dni, wszystko zależy od tempa waszego zwiedzania i tego czy przerywacie wędrówki po mieście małymi przyjemnościami, np. lodami czy opalaniem się na ławce w parku 😉 W Białymstoku polecam wam zarówno spacery zwiedzanie różnych miejsc, jak i odwiedzanie lokalnych restauracji. Jest w czym wybierać, więc na pewno będziecie zadowoleni.

Dajcie znać jak spodobał Wam się szlak i polecajcie w komentarzach nowe gastronomiczne obiekty.


Czytaj także:

Unieść się nad ziemią – kładki na Podlasiu

Centrum Tradycji Mleczarstwa – Muzeum Mleka w Grajewie

Pomysł na weekend we Wrocławiu – Podróże od kuchni