O mnie

 

Cześć!
Nazywam się Marta 🙂
Prowadzę ten blog z pasji do podróży, ale również kulinariów. Kocham dobrze zjeść, a gdy do tego mogę spróbować konkretnej potrawy w oryginalne, np. w miejscu, z którego się wywodzi, to jestem w niebie!

Podróżuję od małego. Z rodzicami zwiedziłam całą Polskę, a także kawałek Europy. Jeździliśmy do Włoch samochodem bez klimatyzacji i na mapie, a nie GPS. Drogi w atlasie samochodowym nie zawsze były aktualne, co przysparzało sporo kłopotów. Do tego granice były zamknięte, więc kolejka do przejazdu mogła mieć kilka kilometrów. To były czasy!

Teraz mamy znacznie łatwiej. Podróże stały się bardzo dostępne, a także dużo tańsze. Wszystko jest na wyciągnięcie dłoni. Wystarczy tylko przygotować odpowiedni budżet i poświęcić trochę czasu na przygotowania. Jestem zwolenniczką wyjazdów na własną rękę, dlatego na blogu znajdziecie sporo
przykładów z życia wziętych jak gdzieś dotrzeć lub jak coś zorganizować.

W uzbieraniu budżetu pomaga mi bardzo praca. Jestem zatrudniona na pełny etat w dużej korporacji i pokazuję, że nie trzeba rzucać wszystkiego, by podróżować 🙂 Czasami narzekam tylko na zbyt wiele czasu spędzonego przed komputerem. Zwykle wtedy znikam z sieci na parę dni, czasami tygodni. Nauczyłam się, że żeby zachować równowagę, potrzebuję odpocząć. Banalne? Nadal zdarza mi się o
tym zapominać.

Opisuję na blogu cały świat. Wszystkie miejsca, w których byłam lub w których żyją moi przyjaciele. Uzbierało się tego sporo, bo już ponad 200 artykułów o krajach Europy, Azji i Ameryki. Wiele z nich ma kontekst kulinarny. Są to na przykład: recenzje restauracji czy winiarni, kuchnie świata z opisem typowych dla nich potraw czy wspomnienia dań z konkretnych regionów.

Zawsze będę miała jednak sentyment do Polski, a w szczególności województwa podlaskiego. Jestem białostoczanką i zdecydowanie lokalną patriotką. Promuję nasz piękny kraj, gdzie tylko mogę. Promuję mój region, bo uważam, że jest niezwykły i jeszcze nieodkryty, a ma wiele do zaoferowania. Polska to duża część bloga i bardzo ważna. Nie trzeba jechać daleko, by zobaczyć piękne miejsca.
Mamy je tuż obok. Mam nadzieję, że uda mi się was do tego przekonać! 

Od jakiego czasu jestem coraz bardziej związana z nurtem slow oraz ekologią. Na pewno zobaczycie niektóre z moich przekonań w artykułach. Staram się już nie biegać po danym miejscu, ale choć na chwilę zatrzymać i się nim nacieszyć. Zdarzały mi się wyjazdy, na które nie zabierałam aparatu fotograficznego czy komputera, a także w ich trakcie nie dotykałam telefonu. O nich pewnie nic nie
przeczytacie na blogu, ale były dla mnie bardzo ważne. Takie wyjazdy naprawdę pozwalają odpocząć, zresetować się i wrócić z naładowanymi bateriami do domu.
Chcę podzielić się z Wami moim doświadczeniem, zainspirować was do bliskich i dalekich podróży, zarazić moją pasją! Czy jesteście na to gotowi? 🙂

Proszę, podzielcie się w komentarzu swoimi przemyśleniami o podróżach. Dajcie znać co was interesuje, a o czym nie lubicie czytać. Pokażcie swoje ulubione miejsca w Polsce i na świecie. 
Poznajmy się!

Autorką zdjęcia jest Natalia Kielur z Lovissimo Photography 🙂