Już nie mogę pisać takich artykułów. Wszędzie czuję zapach piernika. Nie wchodźcie tu, jeżeli nie chcecie zgłodnieć…
I tak weszliście, prawda? 🙂 W takim razie tych, którzy się skusili, zapraszam na pyszne piernikowe ciastka do Żywego Muzeum Piernika w Toruniu!
Zacznijmy od początku! Czy wiecie skąd wzięła się nazwa „piernik”? Otóż, winowajcą jest pieprz, który dodajemy do ciasta. Prawdziwy, tradycyjny piernik powinien być pierny, czyli… ostry. Z czasem pierne ciasto z tego powodu zaczęto nazywać właśnie piernikiem.
Jak powstaje ten przysmak? Należy wymieszać ze sobą przyprawy korzenne, podgrzany miód i mąkę. Tradycyjnie ciasto musi leżakować 12 tygodni w dębowych beczkach, najlepiej w piwnicy, gdzie panuje niska temperatura. Kolejnym krokiem jest pieczenie i jedzenie 😉 Gałka muszkatołowa nadaje piernikowi kolor, a goździki konserwują ciasto. Zastanawiacie się pewnie jak długo może poleżeć gotowy piernik? Nawet 16 lat…i nadal będzie nadawać się do spożycia, o ile nie dostanie się do niego wilgoć. To jedyny warunek utrzymania go w dobrej kondycji.
Przepis wydaje się bardzo czasochłonny, nie sądzicie? Można go jednak przyspieszyć i zobaczyć efekty swojej pracy już po 20 minutach! Żywe Muzeum Piernika oferuje wam możliwość aktywnego uczestniczenia w wypiekaniu pierników. Nie martwcie się, że sobie nie poradzicie z tym zadaniem. Wiedźma z Mistrzem Piernikarskim wam pomogą…
Od razu informuję rodziców, że będą się bawić w Muzeum Piernika tak samo dobrze jak ich dzieci. Wiem coś o tym, bo sama z pasją, jednocześnie robiąc dla was zdjęcia, wyrabiałam ciasto i czekałam z niecierpliwością na efekt końcowy mojej pracy. Zanim jednak przyszło do robienia własnych pierników, o wstęp historyczny i kulinarny zadbali organizatorzy, którzy następnie zaangażowali prawie wszystkich uczestników pokazu do robienia jednego wspólnego ciasta.
Druga część spotkania polegała na zrobieniu własnego piernika pod kierunkiem Mistrza Piernikarskiego i Wiedźmy. Każdy otrzymał od nich swój kawałek ciasta i podążając za instrukcjami wykonał piernik. Wszystkie ciastka zostały następnie włożone do piekarnika i po 15 minutach można było podziwiać swoje dokonania. Mniam!
Uwaga! Pokazy rozpoczynają się o każdej pełnej godzinie i trwają około 60 minut. Chętni mogą porównać średniowieczną piernikarnię z jej nowocześniejszą wersją z początku XX wieku (dodatkowy, bezpłatny pokaz trwa około 15 minut).
Ceny biletów i więcej informacji: http://www.muzeumpiernika.pl/
Czy byliście w Żywym Muzeum Piernika? Podobał wam się pokaz, a może byliście rozczarowani? Podzielcie się swoimi opiniami!