Raj na ziemi…, ale jak tam trafić i czy stać mnie na to? Czy nie takie pytania zadajecie sobie myśląc o Seszelach? Pora na nie odpowiedzieć! Seszele praktycznie przed Wami 😉 Część 1.

DSC01059

Ceny:  

Bilety lotnicze na Seszele i z powrotem kosztują około 4000 zł/os. Można oczywiście trafić na promocyjne ceny, wystarczy poświęcić trochę czasu na szukanie w sieci albo odnaleźć znajomego pracującego w liniach lotniczych i poprosić go ładnie o zniżkę jak zrobiłam to ja 😉

Bilet to najdroższa część wyprawy. Noclegi na miejscu można znaleźć od 300 zł (ok. 70 EUR) za noc, ale za apartament dla dwóch osób, czyli 35 EUR/ os. Wydaje się to wysoką ceną, jednak podobnie zapłacimy za nocleg w Barcelonie czy Paryżu, choć myślę, że nie można tego porównywać.

Na miejscu utrzymanie nie kosztuje dużo więcej niż w europejskich krajach, pod warunkiem, że uważnie wybieracie produkty w sklepach. Ceny artykułów spożywczych i chemii gospodarczej na Seszelach zależą od tego skąd są importowane. Możecie kupić puszkę tuńczyka za 25 zł albo za 12 zł, dżem za 2 zł albo 15 zł, więc warto bardzo dokładnie sprawdzać ceny. Ogólnie nie liczcie na mnogość produktów w sklepach. Mnie zszokowały puste półki w „supermarketach”. Najlepiej zaopatrzone delikatesy jakie tam widziałam znajdowały się w ekskluzywnej części Victorii (stolica Mahé), na Eden Island. Reszta sklepów bardziej przypomina nasze osiedlowe sklepiki, tylko w zubożałej wersji.

DSC01077

Sezon:

Wyjazd na Seszele można zaplanować właściwie na każdy miesiąc w roku, chociaż najmniejsze opady występują tam od maja do września. Pogoda jest wręcz idealna, ponieważ temperatura waha się od 24 do 30°C. Osobiście byłam na na Seszelach w czerwcu. W dzień pogoda była idealna, choć zdarzały się wietrzne dni. Nocami padał deszcz i wiał bardzo silny wiatr, ale rano znowu wschodziło piękne słońce.

DSC01289

Waluta:

Rupia seszelska

  • 1 PLN = ok. 4  SCR
  • 1 EUR = ok. 16 SCR

W wielu miejscach można płacić euro lub dolarami, np. w hotelach lub za wynajem auta, chociaż najbardziej opłaca się korzystać z lokalnej waluty. Warto zabrać ze sobą trochę gotówki i wymienić ją na miejscu lub wypłacać rupie w bankomatach w zależności od potrzeby, ale mając na uwadze fakt, że bankomaty nie są tam powszechne.

DSC01127

Komunikacja:

  1. Ruch lewostronny, co samo w sobie jest już dosyć problematyczne…
  2. Kręte, wąskie drogi, z reguły niezabezpieczone barierkami.
  3. Możliwość wynajęcia auta (ok. 40-60 EUR/dzień) lub korzystania z autobusów miejskich. Spróbujcie wynająć auto przez hotel, w którym będziecie mieszkać. Z reguły cena jest wtedy niższa. Nam udało się wynająć autko za 40 EUR/dobę.

Czytaj także:

Kreolska kuchnia, o tak!
Wrażenia – wyspa Mahé