Współczesna historia Jaworowego Dworu zaczęła się od gotowania. Pasja jedzenia widoczna jest w pałacowej kuchni na każdym kroku.
Jaworowy Dwór – wielki powrót
To nie miał być hotel, tylko prywatny dom. Historia Jaworowego Dworu rozpoczęła się naturalnie, tak jakby budynek czekał na odpowiedni moment, by wrócić do swojej chwały po latach niełaski. Historia tego miejsca rozpoczęła się w I poł. XVIII wieku, gdy dwór założony został przez ród szlachecki Jaworskich. Dobrze prosperujące gospodarstwo podupadło najpierw na skutek wielu strat materialnych i personalnych rodu podczas powstań narodowych w XIX wieku, a następnie w wyniku emigracji części rodziny w czasie zaboru rosyjskiego. II wojna światowa nie oszczędziła tego miejsca. Jaworowy Dwór stał się siedzibą szkoły Hitlerjugend, a następnie magazynem wojskowym Wehrmachtu. Po wojnie, do 1972 roku służył jako szkoła podstawowa i wydawało się, że będzie to koniec historii Jaworowego Dworu…
Był rok 1984, gdy zrujnowany budynek został kupiony przez obecnych właścicieli. Po dwóch latach postanowili się do niego wprowadzić i rozpocząć tu nowe życie z dala od stolicy. Jaworowy Dwór służył jako miejsce spotkań rodziny, organizowano w dworskim ogrodzie pikniki, zapraszano gości. W 1996 roku trzy apartamenty dworskie zostały wynajęte Amerykanom, którzy budowali fabrykę Forda w Płońsku. Jak okazało się później, byli to pierwsi hotelowi goście, choć jeszcze wtedy nikt tak o nich nie myślał. Amerykanie z czasem dołączyli do stołu gospodarzy, zachwyceni kuchnią polską, ale nie tylko. Zaczęli się pojawiać inni przedstawiciele firm i doszło do tego, że Jaworowy Dwór nie miał wystarczająco dużo pokojów, by przyjąć wszystkich gości.
Właścicielka dworu wspomina, że najwięcej osób chwaliło sobie położenie dworu z dala od miasta, a także kuchnię, na którą miała bardzo duży wpływ od początku. Przywożone z wojaży przyprawy i inne składniki były bazą pod egzotyczne dania podawane w Jaworowym Dworze. Podróże służyły również po to, by przywozić z nich kulinarne pomysły, smaki, które następnie były realizowane na miejscu. Kuchnia jest nadal, moim zdaniem, najmocniejszym atutem hotelu. Próbowałam tam wielu dań i muszę przyznać, że szefowa kuchni byłaby w stanie spełnić wszelkie wasze oczekiwania! Jadłam tam najlepszy mus czekoladowy w życiu, a także przepyszny comber sarni, przystawki z polędwicą wołową czy naleśniki z serem z migdałami. Podstawą kuchni hotelu jest staropolska kuchnia dworska, ale dostaniecie tam również pyszne desery czy makarony.
Moja wizyta w Jaworowym Dworze odbyła się zimą, ale zdecydowanie bardziej polecam wam wyjazd latem, ponieważ nie mogłam skorzystać z wielu atrakcji hotelu, np. odkrytego basenu czy pola golfowego. Dwór jest już bardzo stary, ale ma niesamowity urok (szczególnie pokój z toaletką na parterze). Każde pomieszczenie hotelowe jest inne, ponieważ meble były zwożone do budynku z wielu miejsc i w większości są to antyki. Jaworowy Dwór latem działa przez cały tydzień, zaś zimą jedynie w weekendy.
Bardzo ważnym miejscem hotelu jest park z prawie 400-letnim dębem. Drzewo to robi niesamowite wrażenie. Rozłożyste, grube gałęzie rozkładają się równomiernie we wszystkich kierunkach. To wspaniały okaz potęgi natury! Oprócz drzewa, w parku znajdują się: staw, altany, ławeczki, huśtawki, itp. Teren ten służy często jako tło do przyjęć weselnych odbywających się w ogrodzie.
Jaworowy Dwór znajduje się w Trębkach Nowych na Mazowszu. Pałac od stolicy dzieli niecałe 50 km. Niedaleko znajduje się Port lotniczy Warszawa-Modlin, słynna twierdza Modlin, a także Nowy Dwór Mazowiecki. Rzut kamieniem dzieli to miejsce od Kampinoskiego Parku Narodowego czy Pomiechówka, gdzie możecie wynająć kajaki i wypłynąć na spływ rzeką Wkrą, więc jest to naprawdę niezła baza wypadowa.
Jaworowy Dwór oficjalnie zaczął działać od 1996 roku, a swoją nazwę otrzymał na cześć pierwszych właścicieli tych gruntów. W tym roku hotel będzie obchodzić 20-lecie istnienia. Może to dobry moment, żeby go odwiedzić, szczególnie latem?
Więcej szczegółów: Jaworowy Dwór
Czytaj także:
Herbarium Hotel & SPA
Hotel Śródka