Jeżeli wydaje Ci się, że nie boisz się śmierci, to zapraszam Cię do Katakumb Paryskich. Tam zrozumiesz, że śmierć nie omija nikogo, równa wszystkich do tego samego poziomu, a jej żniwa są zawsze udane.
Do Katakumb Paryża najlepiej dojechać metrem (stacja Denfert-Rochereau). Po wyjściu na górę musisz odszukać mały, zielony budynek. Od wejścia do podziemi Paryża dzieli Cię jeszcze długa kolejka turystów, ale na szczęście, czas oczekiwania umila uliczny grajek.
Nie zrażaj się i wytrzymaj w kolejce nawet godzinę, ponieważ pod ziemią czekają na Ciebie korytarze pełne kości i czaszek. Każda chwila spędzona w kolejce, a następnie w Katakumbach przybliży Cię do śmierci, ale zrozumiesz to dopiero w podziemiach. Warto tam zejść, chociażby dlatego, by zobaczyć jak życie ludzkie jest kruche, a nasze kości silne.
Katakumby Paryża to największy podziemny cmentarz na świecie. Pod ziemią poukładano w równe rzędy kości i czaszki z około 6 milionów szkieletów. Niestety, dla turystów udostępniono jedynie 2 km korytarzy, więc podziemna trasa zajmie Ci około 45 minut. Dostosuj swój strój do temperatury stale panującej w podziemiach, czyli 14°C.
Masz jeszcze czas, żeby zawrócić, jeżeli nie lubisz małych przestrzeni albo widoku czaszek wzdłuż korytarza. Jeżeli zdecydowałeś się wejść do środka, to kup bilet (normalny – 10 EUR, ulgowy – 8 EUR) i zejdź do podziemi po 130 stopniach krętych schodów aż zakręci Ci się w głowie.
Przeraziłam Cię? Nie, to niemożliwe, przecież nie boisz się śmierci…
Uwaga! Nie wolno Ci dotykać kości, ani robić zdjęć z fleszem w podziemiach Katakumb!
Więcej informacji: http://www.catacombes.paris.fr/en/homepage-catacombs-official-website
Ciekawostki:
Katakumby Paryża zwiedzał Napoleon III z synem.
Korytarze Katakumb, które nie zostały udostępnione zwiedzającym, od zawsze były miejscami tajnych spotkań, stawały się melinami lub noclegowniami bezdomnych. Do tej pory odbywają się w nich nielegalne imprezy…