To kolejne sycylijskie miasteczko warte odwiedzenia. Zachwyciło nie tylko turystów, ale również specjalistów od architektury i w 2002 roku zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, razem z grupą siedmiu późnobarokowych miast południowo-wschodniej Sycylii.
Urok Noto ma dwa oblicza – dzienne i nocne. Pierwsze służy zwiedzaniu i spacerom. Miasto to jest bardzo urokliwe i ma typowo włoski charakter (wąskie uliczki, małe, rodzinne knajpki), dodatkowo piękne wygląda w świetle słonecznym, ponieważ większość budynków została wykonana z jasnego kamienia. Niestety, światło działa również na jego niekorzyść, ponieważ uwydatnia wiele niedociągnięć, np. zniszczone kamienice i chodniki, nieodrestaurowane budynki. Pomimo tego, warto to miejsce oznaczyć jako obowiązkowy punkt zwiedzania wyspy, szczególnie nocą.
Bo właśnie nocą, Noto pokazuje swoje lepsze oblicze. Główna ulica miasta jest bardzo gustownie oświetlona, wszystkie barokowe budynki ukazują się w pełnej krasie, z odpowiednio podkreślonymi architektonicznymi szczegółami. Największe wrażenie robi główny zabytek miasta – Basilica Cattedrale di San Nicolò, do której prowadzą długie, chętnie uczęszczane nocą schody. To tutaj spotykają się Włosi i turyści, słychać gwar rozmów i śmiech.
Jednak największa wrzawa panuje w małych uliczkach miasta, które w dzień są puste, a wieczorem zapełniają się stolikami. Między innymi, dlatego Noto zupełnie zmienia się po zmierzchu, tak jakby przywdziewało nocną szatę. I dopiero teraz zachwyca, jak kobieta w wieczorowej sukni.
Polecam wykorzystać tę okazję i połączyć wrażenia estetyczne i smakowe, kosztując jednego ze słynnych sycylijskich deserów w wybranej przez siebie restauracji. Noto oferuje bardzo duży wybór słodkości, dlatego warto się przejść po kilku knajpach, żeby wybrać te najbardziej odpowiadające waszemu gustowi. Ta przeprawa może trochę potrwać, bo obsługa większości restauracji nie zna angielskiego.
Czytaj także: