Wrażenia – Wyspa Mahé – Seszele
Dosyć twarde lądowanie na Seszelach nie zapowiadało nic dobrego. Potem był spacer po płycie lotniska, które rozbawił nas, ale i poprawił humor. Ostatecznie rozchmurzyły nas baloniki, które zawieszone były pod sufitem sali przylotów na przywitanie turystów. Poczułam się trochę tak jakbym cofnęła się w czasie....
Miasto, które nie istnieje – Constanța
Puste ulice, po których snują się psy. Obdrapane budynki i ruiny kamienic, gdzie nikt od dawna nie mieszka. To nie jest sceneria horrorów, ale miasto, które choć istnieje, właściwie umarło za życia.